|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kawa <33
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:13, 23 Mar 2009 Temat postu: Opowiadanie "Inna" |
|
|
[b]Opis postaci[/b]
Dulce Maria (18 lat) - od śmierci matki bardzo sie zmieniła. Jest bardzo skryta i nieufna. Nikomu się nie zwierza.. Straciła wielu przyjaciół. Jej ojciec nie daje sobie rady z jej wychowaniem i postanawia wysłać ją do jego znajomych, by tam zaczęła się uczyć i dorastać. Dulce wie że jest teraz obciążeniem dla taty, on stara się i zarabia pieniądze a ona jest tylko problemem...
Anahi Portilla (18 ) - Mieszka w Mexico city. Ma 3 najlepsze przyjaciółki od dziecka. Gdy tylko pozna Dulce nie przypadnie jej do gustu, ich rodzicom będzie bardzo zależało na to by się przyjaźniły. Relacje między nimi będą się coraz bardziej pogarszały aż dziewczyny się znienawidzą. Jej rodzice są bardzo bogaci i prowadzą agencję reklamową. Nigdy nie mają dla niej czasu ale jej to nie przeszkadza. Typowa pusta lalka nie widząca nic poza czubkiem swojego nosa..
Maite Perroni (18 ) - zwykła uczennica szkoły w Mexico. Jest odrzucana przez wszystkich. Przyjaciółke dopiero znajduję w Dulce, która jest jedną z normalnych dziewczyn. Obie nienawidzą całej elity Anahi. Ma brata Alfonsa, o rok starszego również uczęszczającego do tej szkoły.
Christopher Uckermann (19 ) - typowy kobieciarz. Zmienia laski jak rękawiczki. Od niedawna spotyka się z Anahi. Ale między nimi nie ma uczucia. Jest bardzo przystojny i myśli że żadna dziewczyna mu się nie oprze. Zmienia zdanie gdy w szkole pojawia się Dulce. Any nie spodoba się że Ucker próbuje się z nią zaprzyjaźnić. Ma dwóch najlepszych kumpli - Alfonsa i Christiana.
Alfonso Herrera (19 ) - Jako jedyny z trzech kumpli wierzy ze spotka tą jedyną. Chociaż wraz z kumplami chodzi na imprezy i niektórym dziewczynom się podoba jest inny. Zaprzyjaźni się z Dulce, która będzie dla niego jak siostra. Jego rodzice zawsze znajdują dla niego czas, jego tata jest producentem filmowym a matka nie pracuje.
Christian Chavez (19 ) - największy imprezowicz jakiego można spotkać. Żyje zabawą i niczym się nie przejmuje. Ma oryginalny kolor włosów, z którego często się z niego wyśmiewają (pomarańczowy). Uwielbia zarywac laski i popisywac się swoimi furami. Nie ma dziewczyny, ale od dawna podoba mu się Anahi. Gdy dowiaduje się że Ucker z nią chodzi, postanawia o niej zapomnieć. Jego rodzice są znanymi projektantami mody, pozwalają mu na wszystko. Nigdy nie brakuje mu kasy.
Inni:
Vico - przyjaciółka Anai.
Celina - przyjaciołka Anai.
Sol - przyjaciółka Anai.
George - ojciec Dulse.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kawa <33 dnia Pon 16:19, 23 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
AiG
Administrator
Dołączył: 18 Mar 2009
Posty: 230
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:18, 23 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No no niezle sie zapowiada:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kawa <33
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:23, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Rozdział 1
"Nowe miejsce"
Wiem że tata ostatnio miał mnie dość. Od śmierci mamy minęło dużo czasu, on zasługuję na to by być szczęśliwym. Więc nie mogę się zmusić do żałowania decyzji opuszczenia domu... Przez całą drogę milczeliśmy, wiedział że będe tęsknić za tą pogodą w Forks. Uwielbiałam patrzeć na smugi deszczu spływające po szybie, na płatki śniegu powoli topniejące gdy nadchodziła wiosna. W Mexico będzie mi tego brakowało, chociaż miałam ciemną karnację nie lubiłam słońca - tak jak innych ciepłych rzeczy. Jedyne co tutaj mi się spodoba to morze, uwielbiam spędzać chwilę w morzu. Nie zależy mi na tym by znaleźć tu przyjaciół, jestem typem samotnika. Chce tylko zapomnieć o tym miejscu.. O tym miejscu w którym stała się ta rzecz ,która zmieniła moje życie na dobre. Zatrzymał wóz, dom w którym miałam zamieszkać w niczym nie różnił się od poprzedniego. Luksusowy, z dużymi oknami. Zauważyłam jedną istotę wyglądająca o blond włosach, od razu domyśliłam się kto to może być. Córka rodziny Portilla, dlaczego zależało im żebyśmy się zaprzyjaźniły? Nie wiem, umysły dorosłych są czasem tudne do zrozumienia. Wzięłam swój bagaż, był wyjątkowo mały. Zauważyłam dwóch ludzi zbliżających się tutaj i dziewczynę wyglądająca zza drzwi.
-Witamy Dulce! Twój ojciec wiele o tobie nam opowiadał.. - przytuliła mnie pani Portilla.
-Myślę że ci się u nas spodoba - dodał przystojny, wysoki mężczyzna. Można było się domyślić że to ojciec Anahi. Blondynka powoli się tutaj zbliżała, nie spuszczała wzroku z moich ciuchów co trochu mnie denerwowało. To był już jej problem jeśli nie podobał jej się mój styl.
-Ja jestem Any. Będziesz miała koło mnie pokój - zrobiła sztuczny uśmieszek. Opisze ją dwoma słowami. Pusta lala. Lokaj wział moje bagaże i udał się ze mną do mojego 'przyszłego' pokoju. Łóżko z baldachimem, wypasiony komputer umieszczony na biurku, duża szafa i wejście do łazienki. Podziękowałam grzecznie mężczyźnie i zaczęłam rozpakowywać rzeczy. Jutro miałam iść do nowej szkoły, jutro miał zacząć sie kolejny, publiczny koszmar. Wzięłam do ręku telefon komórkowy, w Forks miałam tylko jedną zaufaną osobę - Angelę. Na wyświetlaczu ukazały się 3 sms-y od niej. Pytała jak tam mi się podoba, czy pytałam ojca o wyjazd w ferie do Forks - kompletnie o tym zapomniałam! Szybko zbiegłam po schodach, zauważyłam małego czarnego mopsa oglądającego reklamę psich chrupków, ten widok od razu poprawił mi humor. Tata jeszcze stal i załatwiał pewne sprawy z panem Portillą. Nie usłyszałam szczegółów, podeszłam do niego.
-O czymś zapomniałaś? - uśmiechnął się promiennie, jak to w jego zwyczaju.
-Tato, wiesz że za trzy miesiące ferie i chciałam cię od razu spytać czy będe mogła pojechać do Forks? - spojrzałam na niego z nadzieją w oczach.
-Oczywiście, że tak Duli - rzuciłam mu się na szyję i mocno przytuliłam.
-Dziękuje, Kocham Cię.
-Ja też cie kocham - odpowiedział i zeszłam z jego szyi.
-Mam dla ciebie jeszcze jedną niespodziankę.. - otworzył drzwi do małego garażu obok domu. Mogłam się spodziewać że sprowadzi mi auto, ale wiedział że nie lubię szybkich fur. Przed moimi oczami ukazała się czerwona furgonetka, trochu pobrudzona.
-Jest piękna.. - powiedziałam przejeżdżając ręką po nowym lakierze na aucie. Otwarłam drzwiczki, w szufladzie umieszczone były wszystkie moje ulubione płyty. Kochałam muzykę, to był mój sposób na zapomnienie o wszystkim.. Ojciec kolejny już raz dziś się uśmiechnął, podał mi kluczyki.
-Sprawdź czy działa - szybko odpaliłam silnik i wyjechałam z garażu, furgonetka była wolna ale to mi jak najbardziej nie przeszkadzało. Zatrzymałam wóz i powoli wysiadłam, schowałam kluczyki do kieszeni i udałam się do pokoju. Po drodze wpadłam na blondynkę trzymającą na rękach czarnego mopsa, którego wcześniej zauważyłam.
-To Fifi. - uśmiechnęła się i spojrzała na mnie. Nie lubiłam psów z grupy molosowatych, a już szczególnie mopsików.
-Fajny - skłamałam i udałam się po schodach do swojego pokoju.Wiedziałam gdzie łazienka i kuchnia - nie potrzebowałam więc przewodnika by oprowadził mnie po domu. Otworzyłam kabinę prysznicową i odkręciłam korek z wodą, po chwili znajdowałam się pod prysznicem. Gdy skończyłam wyszłam i owinęłam się ręcznikiem, usiadłam na łóżku usłanym aksamitną pościelą..Spojrzałam na rozgwieżdżone niebo. Przyznam.. w Forks gwiazd mi brakowało..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dul18
Dołączył: 18 Mar 2009
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: prosto z koncertu RBD!:P
|
Wysłany: Śro 7:12, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Noo nooo super dawaj dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kawa <33
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:45, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Rozdział 2
Wstałam z łóżka, za oknem jak zwykle była piękna pogoda. Słońce przygrzewało i wiał lekko wiatr. Wzięłam plecak i wyszłam z domu. Mój wzrok od razu stanął na barbi wsiadającej z 'niby' przyjaciółkami do różowego samochodziku.
Przewróciłam oczami i otworzyłam drzwiczki do swojej furgonetki. Głośno zawarczała, dając sygnał że mogę odjechać. Na parkingu szkolnym zjeżdżały się samochody, znalazłam miejsce koło zielonego, ubrudzonego poloneza. Przynajmniej ktoś normalny - pomyślałam. Szkoła była bardzo duża i łatwo można było się w niej zgubić. Wyjęłam z plecaka plan i ruszyłam przed siebie. Przechodzący obok mnie uczniowie nie spuszczali ze mnie wzroku, nie zwracałam na to uwagi. Znalazłam szafkę która miała do mnie należeć, wrzuciłam resztę książek. Pierwsza miała być Literatura z prof. Amelią. Zajęłam pośpiesznie miejsce obok czarnowłosej uczennicy, która czytała jakąś książkę.
-Jestem Maite - po długiej chwili milczenia postanowiła się odezwać.
-Dulce - uśmiechnęłam się, miała podobny styl ubierania się do mojego.
-Jesteś nowa? - nie spuszczała wzroku z ruchów nauczycielki i uważnie wsłuchiwała się w jej słowa - widocznie lubiła się uczyć.
-Tak - rzekłam od niechcenia. Wokół cały czas wszyscy szeptali i co jakiś czas zerkali na mnie. Czy nigdy nie widzieli przeciętnej dziewczyny? Widocznie nie. Zadzwonił dzwonek, Maite trochu oprowadziła mnie po szkole. Przyznam, polubiłam ją. Udałyśmy się na stołówkę.
-Widziałeś tą nową? Niezła - usłyszałam głosy rozmawiających chłopaków. Rozejrzałam się, przede mną siedziała Anahi z całą jej elitą i uważnie mi się przyglądały. Miałam ochotę do nich podejść i spytać jaki mają problem, ale się powstrzymałam. Później przeniosłam wzrok na trzech chłopaków siedzących obok nich.
-To są najprzystojniejsi chłopcy w szkole. Ten brunet to Ucker, szatyn to Alfonso a ten z pomarańczowymi włosami to Christian. Ucker chodzi od niedawna z Anahi... - powiedziała mi Maite, cóż pasują do siebie. Obydwoje są wielkimi egoistami.
-Przystojny no nie? - mówiła do mnie, owszem spodobał mi się. Miał boskie oczy.. Boże o czym ty mówisz!
-Nie zaprzeczę - uśmiechnęłam się, popatrzyłam na Maite. Ona też patrzyła na Uckera ale od razu przerzuciła się na mnie.
-Patrzy się na ciebie - pisnęła. Brunet mi się przyglądał, jak każdy inny.. Lekcje dobiegły końca, szłam trzymając w rękach książki. Szłam i nie patrzyłam przed siebie. Nagle wpadłam na jakiegoś chłopaka.. jakiegos to mało powiedziane. Wpadłam na Uckera.
-Sory. - powiedziałam zmieszana, pomógł mi poskładac książki.
-Nic się nie stało. Jestem Ucker - uśmiechnął się promiennie.
-Dulce - odwzajemniłam ten gest.
-Ja już muszę lecieć - odszedł, odwróciłam się i odprowadziłam go wzrokiem. Szedł do swojej barbi która machała mu z daleka. Nasze oczy się spotkały, szybko poszłam w swoją stronę. Moja furgonetka stała na swoim miejscu. Włączyłam radio i odjechałam do domu. Gdy byłam już na miejscu, weszłam do kuchni i napiłam się soku.
-Jesteś głodna? - do pomieszczenia weszła pani Portilla.
-Nie, dziękuje jadłam w szkole - odłożyłam szklankę i udałam się do swojego pokoju. Włączyłam laptopa i otworzyłam skrzynkę pocztową. Były trzy maile od taty. Pośpiesznie odpisałam że wszystko w porządku i w szkole jest ok. Wzięłam podręcznik od geografii i zaczęłam przeglądać. Usłyszałam kroki Anahi rozmawiającej przez telefon.
-No jutro starzy jadą to robie imprę.. Mama mi pozwoliła.. Już wszystkich zaprosiłaś? Super kocham cię pa. - rozłączyła sie. Super, jeszcze brakowało mi pełnej chaty ludzi jutro. Oczywiście mnie nie zaprosiła.. ktoś zapukał do mojego pokoju.
-Mogę? - blondynka wyjrzała zza drzwi.
-Jasne - rzuciłam od niechcenia i odłożyłam książkę.
-Jutro robię impreze i jak chcesz to możesz zostać - uśmiechnęła sie po czym zamknęła drzwi. Jutro jest sobota.. Znów włączyłam laptopa i napisałam na GG do Maite pytając czy też idzie na imprezę. Odpowiedziała mi że tak. Odłożyłam książke od geografii i włożyłam słuchawki MP45 do buzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dul18
Dołączył: 18 Mar 2009
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: prosto z koncertu RBD!:P
|
Wysłany: Śro 16:35, 25 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
No dawaj dalej:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|